Ani zbyt
ładnie, ani zbyt ostro. Czarne usta, które zdominowały lutowe i marcowe pokazy
jesienno-zimowych kolekcji, do gustu nie przypadły nawet największym fankom
wiodących domów mody. Dlatego Peter Philips, który pracował za kulisami pokazu Diora,
pokazał, co zrobić, aby makijaż był intensywny, ale już nie – tak jak w
przypadku modelek z innych pokazów – gotycki.
Make-up
zaprezentowany w Paryżu był niemalże minimalistyczny. Ciemne usta
zestawiono wyłącznie z podkreślonymi, nieco posklejanymi rzęsami oraz
rozświetloną i wygładzoną cerą. Peter Philips zasugerował jednak, żeby w
codziennym makijażu nie sugerować się propozycją z wybiegu. Dlaczego? O ile w
przypadku rzęs można mówić o zamierzonej niedbałości, o tyle ciemne, błyszczące
usta niewiele mają wspólnego z trwałością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz